czwartek, 29 października 2015

Nie za rok, ... JUŻ TERAZ!: Premierem powinien zostać Jarosław Kaczyński, a wicepremierem Beata Szydło

Aby rozwiązać problemy, przed którymi stoi Polska, Polska potrzebuje premiera, któremu nikt nie zarzuci, że ktoś nim rządzi zza pleców. -  Jeśli takiego nie będziemy mieli polityka będzie się kręcić wokół problemu "Kto rządzi w Polsce?", a nie nad rozwiązywaniem faktycznych problemów.  -  Jedyną osobą w Polsce za którą stoi tylko jego cień  jest sam Jarosław Kaczyński. - Są też inne bardzo ważne powody dla których to On, nie kto inny powinien zostać Premierem.   -   Nie za rok, ... JUŻ TERAZ! : Premierem powinien zostać Jarosław Kaczyński, a wicepremierem Beata Szydło   TO JEDNORAZOWY "BUL"  >>>  http://zonacezara.blogspot.ca/2015/10/nie-za-rok-juz-teraz-premierem-powinien.html
 
image

29.10.2015 / wPolityce.pl: Węgierski rząd zaskarży decyzję Unii Europejskiej w sprawie obowiązkowych kwot przyjmowania uchodźców, jeśli tylko parlament zatwierdzi propozycję takiego posunięcia w grudniu - poinformował w czwartek szef kancelarii premiera Janos Lazar.  Zapowiedział też, że jego kraj nie przyjmie z powrotem żadnych migrantów oczekujących na deportację w innych krajach  UE.  
 
ZDJĘCIA Z / LIVE VIDEO LINK DALEJ  >>>
 


Aby rozwiązać problemy, przed którymi stoi Polska, Polska potrzebuje premiera, któremu nikt nie zarzuci, że ktoś nim rządzi zza pleców. -  Jeśli takiego nie będziemy mieli polityka będzie się kręcić wokół problemu "Kto rządzi w Polsce?", a nie nad rozwiązywaniem faktycznych problemów.  -  Jedyną osobą w Polsce za którą stoi tylko jego cień  jest sam Jarosław Kaczyński. - Są też inne bardzo ważne powody dla których to On, nie kto inny powinien zostać Premierem.   -   Nie za rok, ... JUŻ TERAZ! : Premierem powinien zostać Jarosław Kaczyński, a wicepremierem Beata Szydło   TO JEDNORAZOWY "BUL"  >>>  http://zonacezara.blogspot.ca/2015/10/nie-za-rok-juz-teraz-premierem-powinien.html
 
Podstawowo sprowadza się to do jednego zdania: W dzisiejszych czasach nie trzeba wywoływać i wygrywać wojen, aby podbić kraj. Wystarczy podstawić do partii rządzącej swoich ludzi, i wygrać (albo oszukać) w wyborach.  -  Jeśli Pan myśli, że na zachodzie demokracja istnieje, to warto się nad tym zastanowić. Kiedyś dostałem wstrząsu, czytając w książce nt. prawny dla ekonomistów. To było dawno, ale będę to pamiętał zawsze:
 
"System polityczny służy klasie rządzącej", ... nie obywatelom, klasie rządzącej.
-  A światem rządzi pieniądz. (:
 
Dlatego też już dawno w jednej z notek pisałem, że PiS powinno stworzyć coś na wzór z PiS-owskiego (wewnętrznego) "Sądu Konstytucyjnego", który nadzorował by linię polityczną PiS. Taki "Sąd Konstytucyjny" PiS powinien się składać z dożywotnio wybranych "Sędziów - Założycieli PiS", którzy mieli by prawo korygowania ewentualnego "wrogiego przejęcia" partii PiS. -   Przejęcie PiS? - Brzmi absurdalnie, ale to najłatwiejszy sposób przejęcia władzy w Polsce. -  PiS to dzisiejsza "Solidarność".
 
I jeszcze jedno, jeśli mogę wyrazić swoją opinię. / PiS próbował z prof. Glińskim. Moim zdaniem on jest "bezpieczniejszy" od Pani Beaty Szydło, ... ale to było pudło. Ludzie tego nie przyjęli.
 
Moim zdaniem premierem powinien zostać Jarosław Kaczyński, a wicepremierem Beata Szydło. - to optymalne rozwiązanie "2 - w -1". Polacy by to przyjęli jako bardziej naturalne niż prof. Gliński, a Platformie utarło by to nosa wytrącając argument, że Kaczyński rządzi zza pleców Pani Beaty Szydło, i Prezydenta Andrzeja Dudy.  -   I na to nie jest jeszcze za późno. - Są też innebardzo ważne powody dla którcch to On, a nie kto inny, powinien zostać Premierem Polski.  -  Ale o tym w mojej notce z 2011 roku.

 
"Motyw". Odpowiedź na pytanie Jarosława Kaczyńskiego.
 
02.02.2011 /Na jednym z portali, przeczytałem stwierdzenie, że światem rządzi pieniądz, a od Katastrofy Smoleńskiej, ważniejszy jest kurs szwajcarskiego franka.
 
KOMENTARZ: Wybory to, jak w starożytnym Rzymie, igrzyska, mające rozładować frustracje rządząnych. Dwupartyjny system rządzenia, to dwie strony tej samej monety. Praprzyczyną Katastrofy Smoleńskiej mogło być "zachwianie wartości tej monety”, a konkretnie "zachwianie" władzy, rządzącej dotychczas Polską - przez Kaczyńskich.
 
Do czasu wyboru Lecha Kaczyńskiego na Prezydenta Polski, trwała w najlepsze sielanka polskiej transformacji. Postkomunistyczna “władza-suweren reformowała się” z komunistycznego "establischmentu" w kapitalistycznych przedsiębiorców. Jak ktoś ważny wtedy powiedział: - " Co nie jest zabronione, jest dozwolone". Wybory 2005 vroku przerwały tą sielankę. W 2005 roku Polacy dostrzegli co się dzieje i powiedzieli "dość". W ich świadomości dokonał się potężny "przełom myślowy". - Zadecydowali inaczej niż życzyłby sobie tego "suweren" czyli ówczesna władza.
 
W 2005r. Polacy na swojego reprezentanta wybrali Lecha Kaczyńskiego i PiS.
Naród - Polacy w 50% został “suwerenem".
 
Lech Kaczyński i PiS stali się "stałym i wpływowym" elementem Polskiej sceny politycznej, a co za tym idzie , systemu władzy. PiS stał się jedną ze stron monety, której emitentem został - obok “starego establishmentu” - Polski Naród . “ Stary establischment " w tym samym momencie stracił połowę swojej władzy.Dało to początek realnej demokracji , opartej na konkurencji dwóch konkurencyjnych ośrodków decyzyjnych.
 
Tylko że, demokracja to utopia, to "teatr i igrzyska", mające na celu wyładowanie napięć i frustracji rządzonych. Aby “utopia demokracji” mogła istnieć wszystkie partie, na pozór konkurencyjne , muszą służyć “jednemu suwerenowi” - jednemu ośrodkowi decyzyjnemu - i tak się właśnie dzieje. - Problemem jest to, że ośrodek ten nie jest zlokalizowany w Polsce, a powinien.

Kaczyńscy w Polsce zrobili wyłom w tej zasadzie - niedopuszczalny z punktu widzenia zasad działania “utopijnej demokracji”. Lech i Jarosław Kaczyńscy, oraz PiS , zaczęli wprowadzać inny system wartości - “inny pieniądz”. Odstępstwo od zasad "prawdziwej demokracji" w demokracji bardzo łatwo zmienić w atrapę demokracji - “demokrację utopijną”.

W polskich warunkach wstarczyłoby przejąć władzę nad "partią sukcesu" jakim stał się PiS (zaistnienie na stałe w Polskiej polityce to ogromny sukces), aby wszystko wróciło do “starego” - czyli do sytuacji sprzed wyboru L.Kaczyńskiego i PiS w wyborach 2005 r. Na przeszkodzie temu “powrotowi do starego” stali Lech i Jarosław Kaczyńscy. Obaj mieli lecieć samolotem do Smoleńska.

Tylko przez przypadek, Jarosław Kaczyński nie znalazł się w samolocie lecącym do Smoleńska. Gdyby się znalazł, droga do “wrogiego przejęcia” PiS stałaby otworem. Otworem stałaby droga do nie ograniczonej władzy w Polsce. Gdyby przejęto PiS, w wyborach zmieniałyby się “partie rządzące” - rządziłby kontrolujący je , jeden ośrodek decyzyjny.

Jarosław Kaczyński nie może zrozumieć dlaczego wszyscy tak bardzo się interesują, kto zasiądzie w fotelu Prezesa PiS, a nikt się nie interesuje, kto będzie nowym szefem PO?

Odpowiedź: Być może powyższe tłumaczy katastrofę smoleńską i ostatnie wydarzenia i "wstrząsy” wewnątrz PiS.

Jeśli powyższa “teoria spiskowa” jest słuszna, to z punktu widzenia przyszłości Polski nie jest ważne, kto będzie rządził PO (nic to nie zmieni), ważne jest, kto przejmie władzę i kontrolę nad PiS.

Ten kto przejmie władze nad PiS, wcześniej czy później będzie rządził Polską.Taka jest zasada realnej demokracji. Raz wygrywa wybory i rządzi jedna partia, następny raz inna. Gdy obydwie partie kontrolowane są przez tą samą klasę rządzącą mamy do czynienia z “demokracją utopijną”. PiS i PO to dwa realnie zwalczające się środowiska - czyli przykład realnej demokracji.

Jeśli ktoś chce sprawować nad Polską “władzę absolutną”, nie może sobie pozwolić, aby jedną z partii, w tym przypadku PiS, rządziła osoba niezależna, jaką jest Jarosław Kaczyński. Tak długo jak jedną z polskich partii rządzi osoba niezależna, tak długo w Polsce trwać będzie “demokracja realna”.
Podporządkowanie obydwu najważniejszych polskich partii jednemu ośrodkowi decyzyjnemu “klasie rządzącej - staremu suwerenowi” utrwali w Polsce “quasi feudalny” ustrój społeczny kształtujący się po 1989 roku. Jeśli nie stworzony zostanie “system niezależności organów władzy partyjnej” (swego rodzaju “Konstytucja Partyjna” z Sądem Najwyższym wzorowanym na Konstytucji i Supreme Court Stanów Zjednoczonych), przejęcie władzy nad obydwoma partiami przez jeden “ośrodek decyzyjny”, a co za tym idzie, stworzenie “atrapy demokracji, jest jak najbardziej realne.

Polska stoi przed najważniejszym momentem w historii, od odzyskania niepodległości w 1918 r. - Wybory 2011 r. zadecydują o życiu Polaków na dziesięciolecia do przodu, być może o “losie Polski”.
 
Co wybiorą Polacy? - Zobaczymy jesienią.  

Miejmy nadzieję, że skutki katastrofy smoleńskiej nie będą decydującym czynnikiem kształtującym to, jak wyglądać będzie Polska w XXI wieku. Zdajmy się na “zdrowy rozsądek Polaków” w momencie kryzysu. Innego wyjścia nie ma.
MAMY ROK 2015: POLACY WYBRALI, PRZESZKODZIĆ IM TERAZ MOŻE TYLKO?
 NO WŁAŚNIE KTO?  -  MOIM ZDANIEM BŁĄD KACZYŃSKIEGO!


 
Kluczem do rozbicia w Polsce SYSTEMU nie są wygrane właśnie wybory, ani Kukiz. Kluczem do rozbicia SYSTEMU w Polsce jest rozbicie układu pod nazwą "PKW & KBW S-ka z o.o" >>> http://zonacezara.blogspot.ca/2015/10/kluczem-do-rozbicia-w-polsce-systemu_91.html
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz