18.05.15 / GazetaLubuska.pl:  17 maja doszło do awantury pomiędzy Andrzejem Hadaczem, słynnym Andrzejkiem spod krzyża, a ochroną Andrzeja Dudy.
Na YouTube wyżej Hadacz ze swoim reporterem Eugeniusze Sendeckim analizuje kto kogo pobił. / Na szczęście, da się udowodnić, że nie zrobił tego Andrzej Duda. Tylko co na to powie "rozgrzany sędzia"? - Uwierzy Dudzie? - Przecież Duda mógł Hadacza ratować, a nie zrobił tego!
image

Na wideo wyżej Eugeniusz Sendecki zadaje bardzo dobre pytanie o "tego z nosem"
Tu widać lepiej >>  http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20150518/WYBORYPREZYDENCKIE/150519553

Dokładnie przyjrzałem się wydarzeniu, "klatka po klatce". / Co widać? / Najpierw do "lokalu" wchodzi Hadacz z  SATANOWSKIM (pomijam "statystów"). Za chwilę przez drzwi wchodzą reporterzy, cofając się przed nadchodzącym Andrzejem Dudą z asystą. Gdy Duda przekroczył drzwi, Hadacz uprzednio przesunięty przez ochronę wykonuje jakieś gwałtowne ruchy, możliwe że coś krzyczy. Andrzej duda zwraca na  niego uwagę, reporterzy i duda idą do przodu, a równolegle z reporterami (z naszej strony za nimi) przesuwa się "nasz Izraelczyk z nosem". gdy przemieszczająca się kolumna reporterów znajduje się na wysokości wykonującego jakieś gwałtowne ruch Hadacza (obok ochrony), wyskakuje "Izraelczyk". Trudno ocenić dokładnie, ale w wyniku akcji "Izraelczyka" jeden z ochroniarzy przewraca się do tyłu, rozkładając i wymachując w powietrzu rękoma, co może być interpretowane jako jego agresywne działanie. Duda w momencie wykonania przez Hadacza jakichś gwałtownych ruchów, może połączonych z krzykiem, zwraca na Hadacza uwagę, przystaje na ułamek sekundy, ale idzie dalej. Wtedy podbiega do niego trzeci aktor wymieniony na początku Satanowski, i wskazując na zaaranżowane zajście agresji (interpretowane jako akcję ochroniarzy), próbóje zatrzymać Dudę, jak można zauważyć, w celu aby Duda skomentował sprowokowane zajście.  -  Duda odmawia, i oddala się.  -  Zajście kończy się widokiem nie wybitego z równowagi i opanowanego Dudy, kręcącego z niedowierzaniem głową.

WYGLĄDA ŻE CELEM AKCJI BYŁO WZBUDZENIE OPINII O PISOWSKICH BOJÓKACH
 
Przypomnijmy sobie przedwyborczy "zamach na Komorowskiego", ...  i wszystko pięknie i dokładnie wpisuje się w hasło Komorowskiego "Wybierz zgodę i bezpieczeństwo".

A w linku niżej przypomnę "rodowód" Pana Eugeniusza Sendeckiego i Hadacza
 
image
o
image
o
image
o
image
o
image
o
image
 
  Na zdjęciu wyżej "Izraelczyk" atakuje Hadacza   /   W tym czasie Duda wchodzi
Niżej wyjście, ... i inne przypadki
 
 
 
o
 
21 maja ten zam "Izraelczyk" wybiega gdzieś zza autobusu, akurat gdy Duda wychodzi z telewizji. (foto niżej) To że wiedział, kiedy zacząć biec oznacza, żenie działał sam. To cała ekipa. / Źródło  http://zonacezara.blogspot.com/2015/06/bi-hadacza-historia-izraelczyka-ktory.html
 
 
 
 
Andrzej Duda wychodzi z TVN / 21.05.2015/ po drugiej debacie
 
image
 
o
 
image
 
Na dwuch screenach wyżej widzimy biegnącego "Izraelczyka od Hadacza"
 
image
 
o
 
image
 
Wyżej, ten sam "Izraelczyk od Hadacza" obok Andrzeja Dudy
 
<>
    
12.06.2015 / Niezalezna.pl: W powyborczym uniesieniu łatwo przestać myśleć o sprawach trudnych. Niestety są powody, by niepokoić się o bezpieczeństwo prezydenta elekta. Rozsądek nakazuje postawić pytania, kto i jak będzie chronić zwycięzcę ostatnich wybor ów. Zupełnie nie uspokaja mnie to, co przekazały media: „BOR już chroni Dudę” – pisze Andrzej Kowalski w tygodniku „Gazeta Polska”.

Ochrona najważniejszej osoby w państwie to prawdziwa sztuka. Nie wiem, czy tak o tym myślą w Biurze Ochrony Rządu, ale jest wiele przesłanek, aby uważać, że nie. Do dzisiaj nie znaleziono przecież winnych zaniedbań ochrony prezydenta Lecha Kaczyńskiego w czasie lotu do Smoleńska, więc cień pada na całą służbę.